Ok. 14:30 ze szkoły przyszła moja młodsza siostra. Zabrałyśmy rzeczy, truskawki podarowane przez babcię i poszłyśmy na autobus.
Na przystanku rozmawiałyśmy o filmie , na który miałyśmy iść wieczorem:
D. stwierdziła, że jej ulubioną bohaterką tej ,, serii" jest Mistique. Pomyliła się jednak i zamiast Mistique wyszło Magistique.
Kiedy wysiadłyśmy , siostra zaproponowała wspólne fotki. Zgodziłam się . Wyciągnęłam telefon, włączyłam aparat , ustawiłam się i usłyszałam pstryyyyk!
A oto moje dzieła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz